Moja fantazja erotyczna
Tym razem bez wymądrzania się ;)
W ogóle nie znam nazw tych roślin, chociaż mogę je mieć na końcu języka
Najbardziej podobają mi się trawy, ostre liście i długie łodygi
zakończone puszystą szczoteczką-gąsienicą w sinym korze
Ma długość statystycznego polskiego kutasa (może trochę więcej)
Kiedy nikt nie patrzy delikatnie przesuwam po nim dłonią
Jest jeszcze wilgotny od rosy, przyjemny w dotyku
Rzeźba Perseusza obok której siedzę ma dziesięć opinii w google i wszystkie pozytywne
Mi też się podoba ;)
Mimo swoich stu czterdziestu pięciu lat Perseusz wciąż jest całkiem seksowny
Wyrzeźbił go Theodor Ch. Gruyere (jak ten ser), w Parku Ujazdowskim stoi od 1972
Nie wiem od jak dawna za jego kamienną podstawą rosną ciemne krzaki
Patrzę na nie i marzę, żeby mocne gałęzie oplotły mi nadgarstki i kostki
i żebyśmy się kochali pod nimi…
Nie jak zwierzęta — ale jak rośliny
i tak związana chcę Ciebie herosie
wejdź we mnie i karm mnie nabrzmiałymi kiściami owoców
Nie mam pojęcia co to za owoce i nie podejrzewam żeby były jadalne, ale
niech farbują mi zęby i usta na krwistoczerwony odcień
I całujmy się. Spluń we mnie pestką, palcem i śliną rysuj lepkie wzory,
niech się do mnie klei ziemia, niech trawa odciska się pręgami na mojej skórze
Moje opalone cycki w ogóle nie odstają od sterczących kwiatów
W rozpiętą sukienkę łapię ostatni promyczek jesieni…
Październikowe słońce odbija się w jego rzeźbionym kutasie
I lśni na mieczu, którym przed chwilą odciął głowę Meduzie —
głowa jest nieproporcjonalna, stopę przyciska jej triumfalnie do policzka
Według mitologii jedno jej spojrzenie mogło sprawić, że patrzący
momentalnie twardniał, dosłownie zamieniał się w kamień
Tutaj to on dominuje. Ale czy na pewno?
Wyobrażam sobie Perseusza jak okrakiem siada mi na klatce piersiowej
Nieproporcjonalnie silny ściska moją twarz między udami, a ja
tylko otwieram usta z zachwytu
Jest twardy jak brąz, z którego go wyrzeźbiono
Tracę głowę
(teraz wiem co czujesz, Meduzo)

Bardzo hot poezja!
🤩